Podczas gdy w dawnej przeszłości Europejczycy w większości odwrócili się plecami do używania perfum – inne kultury szanowały i upajały się tym. W Indiach perfumy były jako wody toaletowe męskie sercem świętego rytuału tantrycznego: mężczyźni byli namaszczani drzewem sandałowym podczas ceremonii, kobiety dekorowane olejkami jaśminowymi na dłoniach, paczula na szyi i policzkach, bursztyn na piersiach, piżmo na brzuch, drzewo sandałowe na udach i szafran na stopach: rodzaj ludzkiej „piramidy zapachowej”, dosłownie z nutą głowy, serca i bazy.
W rzeczywistości użycie drzewa sandałowego w Indiach sięga 4000 lat wstecz – nie tylko jako środka rozkurczającego i dezynfekującego, ale także jako materiału budowlanego do hinduskich świątyń.
Perfumy na Wschodzie
Chińczycy nasycali otoczenie zapachem – od atramentu, którym pisali, artykułów papierniczych, na których pisali, po (mniej zaskakujące) świątynie, w których czcili. zapach, tworząc ceremonię kadzenia – Kho-Do – która miała odpędzić pecha. Można i dzisiaj znaleźć mnichów którzy nadal wykonują ceremonię kadzenia Kho-Do – oglądanie jej jest równie rytualne i hipnotyzujące, jak bardziej znana japońska ceremonia parzenia herbaty.
Arabowie wymyślili sprytne sposoby na uchwycenie zapachów. Na ziemiach arabskich – gdzie perfumy odgrywają kluczową rolę w ceremoniach religijnych – utrzymywano kontakty handlowe z Indiami i Chinami, a naukowcy pracowali nad nowymi technikami destylacji, aby uchwycić efemeryczny zapach tych nowych materiałów.
Kiedy rozpoczęły się krucjaty – w XI wieku – wśród skarbów przywiezionych do Europy przez krzyżowców z Bliskiego i Dalekiego Wschodu były materiały aromatyczne i techniki perfumeryjne. Uważa się, że słynny arabski lekarz Avicinna był pierwszą osobą, która opanowała destylarnię płatków róż w X wieku.
Włosi udoskonalili tę sztukę i przenieśli ją na zupełnie nowy poziom.
Udało im się wyprodukować pachnący alkohol mający blisko 95%. Ten rewolucyjny, klarowny płyn był różnie nazywany „aqua mirabilis” (cudowna woda) lub „aqua vita” (woda życia). Pod koniec XIV wieku płynne perfumy zastąpiły stałe – chociaż były też pite, jako:
-
wody zapachowe,
-
nalewki,
-
odświeżacze oddechu.
Marco Polo przywiózł egzotyczne aromaty i towary zapachowe do swojej rodzinnej Wenecji. Wielki odkrywca powrócił obładowany pachnącymi skarbami z nowych cywilizacji, które odkrył podczas swojej podróży. To główne centrum handlowe przez jakiś czas kwitło jako centrum świata perfum. Prawie wszystko było perfumowane: buty, pończochy, rękawiczki, koszule, a nawet monety. W międzyczasie lekarze nosili długie szaty i ptasie maski wypchane aromatycznymi ziołami, aby chronić się przed epidemiami (w tym śmiertelną zarazą).
Ale dopiero w 1370 roku na Węgrzech narodziła się ta perfumeria, jaką znamy dzisiaj. Królowa Elżbieta Węgier zainspirowała pierwsze perfumy – połączenie aromatów, w tym lawendy i rozmarynu. Stało się to znane jako „Woda Królowej Węgier”. Perfumy zostały jej ofiarowane przez pustelnika jako „eliksir młodości”.
Warsztaty tworzenia perfum – prezentmarzen.com/warsztaty-tworzenia-perfum-warszawa/
Zobacz także stronę: wszywkaalkoholowawroclaw.pl